Aranżacja wnętrz Gdynia
Kiedy wracam pamięcią do ubiegłego roku nie mogę nadziwić się jak bardzo zmieniło się moje życie przez te 365 dni. Jaki jest bilans ? Oczywiście jak zwykle u mnie zawsze szklanka do połowy pełna, nigdy pusta. Jestem osobą która uważa, że skoro ma wybór. Albo być niepoprawnym pesymistom, albo szalonym optymistom, z radością wybierze to drugie. A dlaczego ? Bo szkoda czasu na zmartwienia. I wiecie co ? To działa. Rok temu postanowiłam sobie, że nie będę rozdrabniać się na drobne tylko ruszę przed siebie. Nie będę się załamywać niepowodzeniami , ale ruszę z kopyta. Zajęłam się tematem bliskim mojemu sercu. A co to takiego ? Aranżacja wnętrz Gdynia.
Ale za nim dotarło do mnie co chce robić, siedziałam tak jak większość Was, zamknięta w szklanym biurowcu, nie zdając sobie sprawy z tego ile rzeczy mnie omija. Ba, ja nie zauważałam takich drobnostek jak to kiedy zazieleniają się drzewa, i kiedy opadają z nich liście. To, że mamy wakacje, rozpoznawałam bo tłumach na ulicy mojego ukochanego miasta. No właśnie to miłość do Gdyni sprawiła , że do pracy chodziłam piechotą – i nadal z resztą chodzę. Lubiłam bardzo przyglądać się balkonom, kamienicom i mijanym ludziom. Miasto ma tyle różnych obliczy. Po głowie chodziły mi często myśli ile dobra aranżacja wnętrz Gdynia mogłaby zmienić. Jak wiele budynków ma całkowicie niewykorzystany potencjał.
Coś mnie delikatnie pchało w temat aranżacja wnętrz Gdynia bo natknęłam się w gazecie, czekając na autobus na ogłoszenie o kursie w tym temacie. Zdecydowałam się zainwestować oszczędności i wziąć w tym udział. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Na kursie aranżacja wnętrz Gdynia spotkałam koleżankę z dawnego osiedla. Obie postanowiłyśmy założyć firmę. Ja mogłam pracować popołudniami ona do południa – dzięki temu biznes mógł rozwijać się naprawdę szybko. Okazało się, że obie kochamy różne style dzięki czemu uzupełniamy się świetnie. Dziś minął rok, obie pracujemy już na swoim robiąc co kochamy. Do pracy jednak nadal chodzę piechotą. www